Angels & Airwaves: Secret Crowds

(Echo)
Gdybym miał swój własny świat
Zbudowałbym z niego imperium


Gdybym miał swój własny świat
Zapełniłbym go bogactwem i żądzą
Wspaniałą przeszłością do podziwiania
I głosami dzieci spacerującymi z psami
Ptakami, samolotami, pociągami i samochodami
Gdybym miał swój własny świat
Kochałbym go za to wszystko, co go wypełnia
Tam nie byłoby więcej wojen, śmierci czy buntu
Nie byłoby więcej policji i zatłoczonych parkingów
Broni, ogłuszających bomb

Gdybym miał swój własny świat
Zbudowałbym z niego imperium
Stąd do odległych ziem
By rozprzestrzeniać miłość tak, jak się rozprzestrzenia przemoc
Gdybym miał swój własny świat
Zbudowałbym z niego imperium
Stąd do odległych ziem
By rozprzestrzeniać miłość tak, jak się rozprzestrzenia przemoc

Pozwól mi się poczuć Ciebie,
przenieść Cię wyżej
Patrzeć jak nasze słowa rozprzestrzeniają
Nadzieję jak ogień
Sekretne tłumy powstają i
gromadzą się
Słyszą Twój głos,
odśpiewują głośniej

Gdybym miał swój własny świat
Pokazałbym Ci życie, które w nim jest
Sposób, w jaki to świecie, kiedy to znajdziesz
Sposób w jaki to przeżywa ze swoimi rodzinami
przyjaciółmi czy wrogami
Stwórzmy z tego nowy świat
Obiecuję, że możesz odejść jeżeli będziesz chcieć
Wiem, że masz to w sobie
Wynalezienie pierwszego czystego używalnego
największego bożego cudu

Gdybym miał swój własny świat
Zbudowałbym z niego imperium
Stąd do odległych ziem
By rozprzestrzeniać miłość tak, jak się rozprzestrzenia przemoc
Gdybym miał swój własny świat
Zbudowałbym z niego imperium
Stąd do odległych ziem
By rozprzestrzeniać miłość tak, jak się rozprzestrzenia przemoc

Pozwól mi się poczuć Ciebie,
przenieść Cię wyżej
Patrzeć jak nasze słowa rozprzestrzeniają
Nadzieję jak ogień
Sekretne tłumy powstają i
gromadzą się
Słyszą Twój głos,
odśpiewują głośniej