Hukos / Cira: Jeszcze wyżej (ft. Kasia Garłukiewicz, prod. Bob Air)

Wyżej, wyżej, wyżej

To dla wszystkich tych, którzy stawiali na mnie krzyżyk
Dziś chcą się wyżyć,
Dziś jestem wyżej
Po premierze płyty nie było szampana, dziwek
Szpital, blok operacyjny
Co?
Do dziś się dziwie
Podłączony kablami, żyły pokłute wenflonem
Byłem zbyt pijany, ktoś mi rozwalił głowę
Postaw znicz każdemu z moich wrogów
Będzie jasna noc, Manhattan w Nowym Jorku
Śpiesz się kochać wrogów, bo tak szybko odchodzą
Archetypy skurwysyna a ją już przeszłością
Szukamy bozonu Higgsa, jest boską cząstką
Nie szukam pozorów życia
Żyć mocno, ostro
Nie uderzam już pięściami w ściany
Z demonami brak sztamy
Na smyczy jak dobermany
Żaden z nas nie żyje w Getcie
Nie pije czterdziestek
I w klubie na wejście nie dostaje kuli w serce

Chcę być jeszcze bliżej gwiazd
Jeszcze nasz nie minął czas
Wokół ludzie którzy ciągną w dół
Pokonam trud, pokonam ból
/2x

To dla wszystkich tych co postawili na mnie krzyż
Wziąłem go na barki, bez słowa skargi zacząłem iść
Po premierze płyty nie było szampana, koksu
Był komorniczy wniosek i związek, co się popsuł
Dziś nie martwię się długiem, Michał z cugiem zerwał kontakt
Jedno i drugie to jak szukanie srebra w (?)
Dziś obroty Technicsa, to jak dla BMXa hopka
Dziś ministra Mucha, śliski Adam Hoffman
To jest polityka: Rutkowski, matka Madzi, trotyl na tupolewie
Cyberk punk, neonazizm
Co zrobi Boniek, bo niektórym to mąci spokój
Do lata hen, a Kręcina, kręci na boku
Dziś jesteśmy ponad tym, co truje, co trawi, trapi
Nie ma, że nie wiem
Michał, potrafisz, potrafisz
Musisz iść jak (?) w końcu
Jak WSM muszę biec twarzą ku słońcu


Chcę być jeszcze bliżej gwiazd
Jeszcze nasz nie minął czas
Wokół ludzie którzy ciągną w dół
Pokonam trud, pokonam ból
/2x