Phil Collins: True Colours

Ty ze smutnymi oczami
Nie zniechęcaj się
Chociaż zdaję sobie sprawę, że
Trudno jest zdobyć odwagę
W świecie pełnym ludzi
Możesz stracić tę wizję (to spojrzenie, punkt widzenia)
A przez tę ciemność w sobie czujesz się taki mały

Ale ja widzę twoje prawdziwe kolory które przez ciebie prześwitują
Widzę twoje prawdziwe kolory, i to dlatego cię kocham
Więc nie bój się ich pokazać
Tylko ujawnij swoje prawdziwe kolory
Prawdziwe kolory są piękne jak tęcza

Pokaż mi uśmiech
Nie bądź strapiony, nie pamiętam już kiedy
Ostatni raz widziałem jak się śmiejesz
Jeśli ten świat doprowadza cię do szaleństwa
I wziąłeś już na siebie tyle ile mogłeś podźwignąć
Tylko mnie zawołaj, bo wiesz
Ja będę przy tobie

I ujrzę twoje prawdziwe kolory które prześwitują
Widzę twoje prawdziwe kolory, i to dlatego cię kocham
Więc nie bój się ich pokazać
Swoich prawdziwych kolorów
Prawdziwe kolory są piękne jak tęcza

Takie smutne oczy
Odważ się teraz, zrozum
Kiedy ten świat doprowadza cię do szaleństwa
I wziąłeś już na siebie tyle ile mogłeś podźwignąć
Tylko mnie zawołaj, bo wiesz, że będę przy tobie

I ujrzę twoje prawdziwe kolory które prześwitują
Widzę twoje prawdziwe kolory, i to dlatego cię kocham
Więc nie bój się ich pokazać (tylko ujawnij swoje)
Prawdziwych kolorów, prawdziwe kolory, prawdziwe kolory
Bo one prześwitują na zewnątrz (próbują się pokazać)

Widzę twoje prawdziwe kolory, i to dlatego cię kocham
Więc nie bój się ich pokazać
Swoich prawdziwych kolorów, prawdziwych kolorów
Prawdziwe kolory są piękne, takie piękne
Jak tęcza

Pokaż mi swoje kolory, pokaż mi swoją tęczę...