The 1975: Sincerity Is Scary

Ironia jest okej, tak mi się wydaje, winna temu jest kultura
Próbujesz ukryć swój ból w najbardziej postmodernistyczny sposób
Brakuje ci treści, gdy mówisz
Coś jak "Jaka szkoda"
To odwołania do siebie samego powstrzymują cię od bycia człowiekiem
Zakładam, że przytyjesz, gdy usuniesz brudną łyżkę
I zaczniesz konsumować jak człowiek, tak zakładam

Na pewno nie jesteś tylko kolejną dziewczyną
Na pewno powiesz, że byłem seksistowski
Wydaje mi się, że kończy ci się wszystko, za co cię lubiłem

Dlaczego nie możemy być przyjaciółmi, gdy jesteśmy kochankami?
Bo to zawsze kończy się wzajemną nienawiścią
Zamiast mieć do mnie wyrzuty, powinnaś mnie przyciągać do siebie
"Mam jeszcze jedną rzecz do powiedzenia"

Dlaczego miałabyś uwierzyć, że możesz kontrolować to, jak jesteś postrzegana
Gdy w najlepszym przypadku pośrednio znasz się na własnych uczuciach
Wciąż odkładasz poczęcie
Zwodzisz tylko siebie
Nie miej dziecka, nie krępuj się, zostawię to

Dlaczego nie możemy być przyjaciółmi, gdy jesteśmy kochankami?
Bo to zawsze kończy się wzajemną nienawiścią
Zamiast mieć do mnie wyrzuty, powinnaś mnie przyciągać do siebie
"Mam jeszcze jedną rzecz do powiedzenia"

Jestem wkurzona, bo mnie odrzuciłeś
Po twoim koncercie, gdy puściłeś moją dłoń
Koło jakiejś dziwki, która obgadywała cię za plecami