ParExcellence: Tutaj

Tu żyje wszystko obok, wyciągnij rękę (dawaj)
Tu miejsce dla jednych szczęściem, a dla drugich piekłem
Osiedle - betonowe domino
Patrz po oczach, nie przechodź z obojętną miną
Słońce przedziera się, topi asfalt
Znasz to, ParExcellence, oddech miasta
Tu nie ma basta, zobacz na piętro
Każdy odcinek życia zakończony puentą
Kurestwo pamiętasz z poprzednich nut
Sięga wyżej niż bloki, poczuj na plecach chłód
I dachu, to trzeba skreślić
To nie Stany tylko rap w polskiej wersji
Jeśli chodzi o ścisłość
Tutaj dzieciaki gubią swoją przyszłość
Inni w ogóle nie powinni słuchać
Chcą być tacy jak my lecz nie ma ich tutaj
Dla tych świętej pamięci znicz odpalam
Tutaj, gdzie wkurwienie bije na alarm
Tutaj, gdzie wkurwienie bije na alarm
[x2]
Tutaj, gdzie rodzą się te wersy
Płynie życie, radość, smutek i nerwy
Tutaj bez przerwy ta melodia gra
Najszczerszy przekaz 24 na h
Tutaj, gdzie tylko śmierci jesteś pewny
Płacz i krzyk rozpaczy na porządku dziennym
Sam widzisz to prawda, a nie iluzja
Frajerzy strzelają z ucha i przez żaluzje
Nasz rap na językach, kontrowersyjny dzieciak
Niejeden stąd dosłownie na własnych śmieciach
Tutaj po fiutach skaczą tanie damy
Bez serca szmule, z pyska nastoletnie mamy
To tu to miasto zatrutych snów
To o nas ktoś tam, coś tam powiedział znów
Chuj mu w rów, zeżre go czkawka
To my z tego miejsca, nasza prawdziwa zajawka
Ta nuta to tylko tutaj trzyma klimat
Tu niejednego życie jak szmatę wyżyma
Rodzina, są ze mną, tutaj mam wszystkich
Uściski i wersy dla nich przede wszystkim
[x2]
Tutaj, gdzie rodzą się te wersy
Płynie życie, radość, smutek i nerwy
Tutaj bez przerwy ta melodia gra
Najszczerszy przekaz 24 na h