Wbrew Regułom: Wrzuć na luz (feat. Sokół i Marysia Starosta)

To wiedza jest kolebką życia
Umysł to pancerz
Chłoń ja bezkońca
Dziel się!
Czerp aspiracje
Ten świat jest strike-iem
I niszczy jak pancer
Młodzi ludzie dzisiaj liczą sie tylko szybkim awansem
Grają, jak im zagrają w tym śmiesznym teatrze
Biorą czyimś kosztem
Zbierają owację
Nie chcą być sobą, chcą kozaczyć innych
Zajadają się plotami jak Wedlami
Nie bądźmy dziecinni

Wielki świat to praca, klienci
my ostawiamy ten syf
Jedziemy na koncercik
Odreagować man
Wyluzować brat
Działać, nie stać
O problemach zapominać
Patrzeć na świat przez inny pryzmat
Więcej się śmiać
Mimo upływu lat
I tak będzie u mnie
Po swoje dumnie
A przede mną więcej Pozytywnych wspomnień


Już teraz ot zostaw
Daj Spokój człowiek, przecież to rzecz prosta
Można choć na chwile zapomnieć
Mieć choć kęs tych przyjemnych wspomnień
/2x

Wrzuć na luz
Wrzuć, wyrzuć to już
Wyrzuć gruz i zdmuchnij ten kurz
Słuchaj ziomuś, nie pierwszy raz to
Zostawiamy za sobą złe pasmo
Wrzuć na luz
Już znasz to hasło
Wjeżdżamy tutaj tak jak nóż w masło
Turlamy blanty bo światło zgasło
Turla się dziś z nami całe miasto
Dzisiaj zostawiamy problemy
Dzisiaj wydajemy pln-y
Dzisiaj, nie wiem czy kto słyszał
WR crue jedzie na tych bitach
Wujek wie znów, miałem same dwóje
A tak się nie truję
Że przeskakujesz
Wiruje, relaksuje
I co?
Ląduję
I nie wiem czy ty, tak jak ja to czujesz?

Już teraz ot zostaw
Daj Spokój człowiek, przecież to rzecz prosta
Można choć na chwile zapomnieć
Mieć choć kęs tych przyjemnych wspomnień
/2x

Weź Wyjmij kij z dupy
Daję dobrą radę
Jesteś sztywny jak martwy dziadek
Chłopaczyno, weź pierd* drętwość
Hamuj piętą, japę miej uśmiechniętą
Chcesz to rób se w bani piekło
Może to tempo to dla ciebie za prędko?
Nie spinaj się bo nie masz po co
Chyba ze chcesz imponować idiotom
Nic nie skumałeś, chociaż machałeś głową
Jak ZIP Skład nawijał żeby być sobą
Śmiać mi się chce jak widzę pseudo bandytów
Band echu* z ławki przy śmietniku
Sprzedałeś grama zioła i już jesteś Pablo Escobar
Albo na szkolnej wycieczce słuchasz Sokoła
Poziom farmazonu zero
Żyję, kocham i sram na pozerów

Już teraz ot zostaw
Daj Spokój człowiek, przecież to rzecz prosta
Można choć na chwile zapomnieć
Mieć choć kęs tych przyjemnych wspomnień
/4x